Jak cię widzą... pracuj!

Kolega z biurka obok nigdy nie robi nic produktywnego, swój czas pracy spędza głównie na pogaduszkach, a jednak gdy tylko kierownik patrzy- on zacięcie pracuje? A ciebie przełożony zawsze zastanie w czasie odpoczynku, kiedy już uporałaś się z górą dokumentów... Czas to zmienić. Wystarczy zastosować kilka prostych trików aby z przeciętnego pracownika przeistoczyć się w pretendenta do awansu.

Rysuj
na spotkaniach, w wolniejszych momentach. Kiedy umysł zaczyna wędrować, możesz przywołać go do porządku, biorąc do ręki długopis bądź ołówek. Badania dowodzą, że gdy zaczniesz robić notatki bądź rysować kwiatki, zajmiesz tę część mózgu, która już zajęła się planowaniem wieczoru, i będziesz mogła znów skupić się na pracy. Dodatkowym plusem tej metody jest to, że wyglądasz na pochłoniętą notatkami służbowymi.

Upraszczaj, nie komplikuj
 Zawsze sprawdzaj, jaki jest najprostszy sposób rozwiązania zadania. Najbardziej skuteczni pracownicy, to ci którzy piszą do klientów normalnym językiem, a nie profesjonalnym żargonem. Nie komplikuj sobie (ani innym) życia. Świeże podejście do tematu na pewno wielu doceni.

Myśl w kategoriach 168 h, a nie 24
Wszystko powinniśmy rozliczać w kontekście tygodnia, a nie dnia: zjedzone kalorie, sen, sport, a także poziom pracy. W ciągu dnia nie zawsze uda się wypracować osiem godzin, by kolejne osiem mieć dla siebie, a osiem na sen. Nie szkodzi. Jeśli chcesz wyjść w piątek wcześniej z pracy- w porządku. Służbowe mejle czy raport ogarnij w niedzielę wieczorem.

Skup się
Krąży teoria, że odrywając się od pracy, tracisz potem 11 minut, by znów się w nią wkręcić. Rób jedną rzecz na raz przynajmniej przez 30 minut.

Poczuj miłość
Jeżeli codzienne obowiązki zaczynają cię nudzić, przypomnij sobie jak to było, gdy zaczynałaś pracę. Przecież nie aplikowałaś na stanowisko, które jest nudne, prawda? Coś cię w tej pracy kręciło, kwestią jest by przypomnieć sobie co. Postaw się rutynie, wymyśl coś by umilić sobie czas pracy. Znajdź też 5 rzeczy, za które kochasz robić to co robisz. Pomyśl jaki fascynujący projekt czeka się po wakacjach albo idź na kawę z koleżanką, którą uwielbiasz. Wyjrzyj przez okno, poodpychaj świeżym powietrzem, a w przerwie wyskocz do lodziarni po gałkę pysznych lodów. Nie pozwól by chwilowe niedogodności pozbawiły cię przyjemności z pracy, która na ogół przecież nie bywa taka zła.

Reguła 80:20
czyli 20% rzeczy, które robisz, przynosi ci 80 % satysfakcji. Koncentruj się na tych 20 %, także w pracy. Jeśli każde z twoich zadań wygląda na równie ważne, pomyśl, które przyniesie największy efekt. Zadowolony pracownik, to dobry pracownik.

Myśl jak
szef kuchni, nawet jeśli twoja praca nie ma nic wspólnego z gotowaniem. W czasie, gdy tiramisu będzie chłodzić się lodówce, możesz wypłukać roszponkę... W czasie, gdy klient będzie wprowadzał poprawki do projektu, ty możesz przygotować pomysły na spotkanie z działem marketingu. Przy planowaniu dnia zostaw sobie również kilka "pustych minut" na nieprzewidziane zdarzenia.

Ładuj baterie
Jeśli koncentrujesz się nad czymś dłużej niż 90 minut, przestajesz być produktywna. Po półtorej godziny odejdź więc od biurka: zrób sobie kawę, przeciągnij się, idź na krótki spacer, przejrzyj gazetę. Po 5 minutach możesz wrócić do pracy. Twój mózg i plecy ci za to podziękują.

Wykorzystaj czas wolny
Odwołane spotkanie? Świetnie. Właśnie zyskałaś pół godziny życia. Możesz wykorzystać je na dwa sposoby: albo poświęcić je sobie albo teraz wykonać pracę przeznaczoną na później. Twój wybór. Tylko nie zmarnuj tego czasu. Najlepiej zawsze mieć przy sobie listę rzeczy, które odkładasz na później. Na przykład telefon do przyjaciółki, którą zaniedbujesz, czy wyszukanie przepisu na babeczki w necie. Twoje ekstra pół godziny możesz wykorzystać na odhaczenie jednego punktu z twojej (i tak już pewnie długiej) listy.

Medytuj
To dobry pomysł na uporządkowanie chaosu w swojej głowie. Nie potrzebny ci strój do jogi, mata czy kadzidełka. Pozbądź się złych, negatywnych i niepotrzebnych myśli, a będziesz miała więcej czasu, żeby skupić się na tym co ważne. Nie wiesz jak? Przydatna aplikacja: HEADSPACE. Wystarczy kilka minut.

Ogarnij lęki
Zastanów się czego się boisz. Odkładasz zadanie na później, bo ostatnio podobna rzecz nie bardzo ci wyszła? Zmień punkt widzenia. Zrobiłaś coś czego się bałaś? Brawo za odwagę. I za gotowość aby uczyć się na błędach. Już wygrałaś. Nawet jeśli zadanie znowu ci nie wyszło. Chociaż i tak pewnie było lepiej niż poprzednio.

Prowadź dziennik
Sprawdź na co tak naprawdę poświęcasz czas. Prowadź dokładne zapiski przez tydzień lub dwa. Podziel aktywności na kategorie: praca, rozrywka, sen. Zdecyduj, ile czasu chcesz spędzać na każdą z nich i jeśli rzeczywistość odbiega od ideału, pomyśl jak to zmienić. Może w autobusie do pracy opłacisz rachunki, zamiast tracić na to wieczór?

Odmawiaj i deleguj
Nie zgrywaj super-bohaterki i nie staraj się być niezastąpiona. To obróci się tylko na twoją niekorzyść. Jeśli rzeczywiście nie masz czasu napisać raportu dla szefa- powiedz to. Zamiast produkować coś na szybko, z czego żadna ze stron nie będzie zadowolona, poproś o dodatkowy termin lub zleć to komuś innemu. Pod warunkiem, że ten "ktoś" wykona to dobrze.

Bądź dzielna
Nie musisz od razu żądać awansu o trzy szczeble, ale mały krok w kierunku tego, o czym marzysz da ci zastrzyk adrenaliny, energię i inspirację do kolejnej zmiany w przyszłości. Jak to mówią, właśnie za sprawą małych kroków budujemy życie o jakim marzymy.

Zbierz się na odwagę, uśmiechnij się i do dzieła.

- Ell.


Komentarze

Popularne posty