Uszkodzony dysk, utrata zdjęć i koniec wyroku

Tygodnik #1

Upuść laptopa i zdziw się, że pękł dysk twardy. Co więcej, zwal winę na MM, bo to on zostawił okruszki na stole, z którego chciałaś sprzątnąć i dlatego podniosłaś laptop jedną ręką. Jego wina (wiem, że moja, ale trzeba sobie jakoś poprawiać samopoczucie).

Zapłać 300 zł za naprawę i strać wszystkie dane. W tym zdjęcia z 2017 i 2018 roku oraz pracę na zaliczenie semestru. Dobrze, że jest instagram, to chociaż kilka zdjęć z zeszłego roku będę mieć.

Postanów, że pora kupić jakąś pamięć flash i zgrywać najważniejsze dane raz w miesiącu na wypadek uszkodzenia dysku twardego. Mądra po szkodzie.

Myślałam o udoskonaleniu budżetu w Excelu, ale nie chciało mi się nic zmienić, bo przyzwyczajenie. Teraz zrobiłam na nowo, w oparciu o jakoszczedzacpieniadze.pl i jestem podjarana jakie to fajowe.

W końcu hurtowo sprzedałam prawie wszystkie zalegające fanty. Nie uzyskałam takiej sumy jak postanowiłam, ale zwolniłam cały schowek w przedpokoju i czuję się lżej.

Jesteś na konkursie z protokołowania i dziwisz się, że szablon jest zapisany w całości czcionką pogrubioną. Ale po co zmieniać, tak pewnie ma być. A potem klikaj jak szalona, gdy w trakcie dyktowania proszą cię o pogrubienie tylko kilku słów. A tu wszystko na czarno.

Dostań gotowy egzamin językowy i nie przeanalizuj go, bo a) pewnie będzie coś innego, b) nie będę oszukiwać, c) po co zawyżać poziom. A potem zdziw się, że masz 46/60 i jesteś zwolniona z dwóch semestrów. I tak dobrze, bo 5 latach przerwy 😈. Ale mogło być lepiej 🙊

Szukaj nowej pracy i myśl, że do niczego się nie nadajesz. A potem odczytaj wiadomość i dowiedz się, że czasem to praca szuka człowieka 💓 Tyle opcji wyboru.

Po trzech latach miej tyle czasu wolnego i poczucie winy, że źle go pożytkujesz.

U ortodonty dowiedz się, że za miesiąc twój wyrok się kończy. Jej!

Idź do fryzjera zrozpaczona, że masz brzydkie/ zniszczone włosy i dowiedz się, że jesteś pierwszą osobą od dawna, która ma tak zdrowe i naturalne włosy. Więc nie jest tak źle.