Śmiej się, śmiej.
Dziś już wiemy, że śmiech działa
na ciało i psychikę. Chwila szczerego śmiechu zwiększa akcję
serca tak, jak 10 minut treningu wioślarskiego. Śmiech zwiększa
wydzielanie endorfin, które redukują ból i odprężają. Śmiech
to również szczepionka dla układu odpornościowego, stymuluje go i
zwiększa produkcję limfocytów.
Podczas śmiania się, jesteśmy lepiej
natlenieni, krew krąży szybciej. Poprawia się nasza sprawność
mózgu: zwiększa kreatywność i umiejętność zapamiętywania.
Śmiech dodatkowo spełnia również formę komunikacyjną i pod tym
względem można go porównać do śpiewu ptaków. Dzięki uśmiechowi
nawiązujemy lepsze relacje z innymi, a przez szczery uśmiech inni
ludzie patrzą na nas przychylniej. Wspólny śmiech wzmacnia również
relacje z ukochaną osobą. Pomaga on także odreagować stres,
frustrację i zdobyć zdrowy dystans do problemów, co pomaga je
później rozwiązać.
Podobno dzieci w wieku przedszkolnym
śmieją się czterysta razy dziennie, podczas gdy dorośli średnio
piętnaście razy. Często wymawiamy się brakiem powodów do
śmiechu. Ale wcale nie musimy ich mieć, wystarczy zmienić
podejście. Czasem wyśmianie własnego problemu wystarcza by
spojrzeć na niego z innej perspektywy i znaleźć rozwiązanie.
Trzeba się otworzyć na śmiech i z każdej sytuacji wyciągać
pozytywne wnioski.
Badania dowodzą, że tzw. „sztuczny
śmiech” działa na nasz organizm jak prawdziwy. Trzeba się
zastanowić czy warto na początku udawać śmiech (zamiast chodzić
z posępną miną), by dzięki temu nauczyć się śmiać prawdziwie.
Udowodniono bowiem, że samo wygięcie do góry kącików ust
pozytywnie zmienia biochemię naszego mózgu. A to już coś.
Podsumowanie:
- śmiech to zdrowie
- śmiech redukuje ból i odpręża
- uśmiechnięci ludzie są ładniejsi
- lubimy osoby, które nas rozśmieszają
- śmiech rozwiązuje problemy
- ułatwia znajomości
- poprawia sprawność ciała i umysłu
- jeśli nie umiesz się śmiać,
udawaj aż się nauczysz.
Komentarze
Prześlij komentarz